- Myślę, że gdybyś miał wyobraźnię trenowałbyś w plenerze,
poza tym nie myśli się na zapas.
Zapłaciłem za rok z góry.
- Za co?
Wychodzi na to, że za ten moment.
- Coś mi się wydaje, że nie jestem pierwsza której to mówisz.
Nie chciałbym cię spłoszyć.
- Bez obawy, jeszcze mnie nie ma.
Sprawiasz wrażenie niedostępnej.
- Być może czekam na księcia.
Mogę cię nosić na rękach.
- Książę to coś więcej.
Nie gdyba, nie ocenia, nie chce niczego w zamian.
Źle to zabrzmiało.
- Jak płacenie za moment ze mną.
Wygrałaś.
- Nie grałam.
Tak się u nas mówi, zapraszam.
- Nie mogę.
Możesz.
- Jak mam to rozumieć?
Słowa zaczynają nabierać sensu w parze z uczuciami.
- Ostatnimi czasy nic nie czuję.
Więc nic nie stoi na przeszkodzie.
- Details
- Category: Myśli
- Maciej Bęben By
Bez tytułu
Myślisz,
że gdybym trenował z intensywnością równą sile moich wyobrażeń o nocy z tobą,
miałbym u ciebie większe szanse?