Kobiety zaczynają swoją fascynację płcią przeciwną w najmniej odpowiednim dla faceta momencie.
Gdy jesteś młody, nieświadomy i niewinny zarazem, powody nie mają dla ciebie znaczenia. Nie analizujesz ich ponieważ ich nie dostrzegasz, brakuje ci doświadczenia, jedyne co masz przed oczami to męskość i dumę, w których świetle jesteś obiektem pożądania każdej kobiety. Pozostaje jedynie wybrać tę właściwą, która cię w tym utwierdzi i będzie twoje atuty eksponować. Wydaje ci się, że kobiety lgną do ciebie bo jesteś przystojny i masz predyspozycje by zostać samcem alfa.
Od tego momentu twoje postrzeganie własnej osoby i otoczenia zacznie się zmieniać.
Do tej pory byłeś prawdziwym samcem alfa. Byłeś niedostępnym, samodzielnym, pożądanym; w pełni skoncentrowanym na swoich potrzebach indywiduum. Byłeś dążącym do władzy tyranem, którego nikt i nic nie było w stanie zatrzymać ani rozkojarzyć. Myślałeś po swojemu, robiłeś co chciałeś, ryzykowałeś, eksperymentowałeś nie zastanawiając się nad konsekwencjami swoich czynów. Cały czas miałeś dla siebie, doświadczałeś, kosztowałeś, uzależniałeś się.
Żyłeś instynktownie.
- Byłeś zwierzęciem.
Tak cię stworzył Bóg, naturalnym i wolnym człowiekiem, bez zobowiązań.
Niczym Adama, który żył bezproblemowo do momentu aż postawił przed nim Ewę. Chcąc nie chcąc, Adam, oddając kobiecie cząstkę siebie, musiał się szczęściem podzielić.
Wszyscy to znamy, kolejno w ogrodzie pojawił się wąż, który wpływając na podświadomość Ewy namówił go do grzechu.
Mamy więc mężczyznę, którego największym wrogiem jest próżność, kobietę, która pojawia się by go z niej wyleczyć i węża, który równoważy siły.
Rozbijmy to.
- Gdyby mężczyzna nie był próżny nie poczułby się samotny, nie zatęskniłby za drugą osobą, Bóg nie stworzyłby Ewy, a Ewa by go nie namówiła.
- Gdyby Adam nie posłuchał Ewy, nie przekonawszy się o swojej "kobiecości", sfrustrowana Ewa doprowadziłaby Adama do szału. Zamiast postawić się Bogu Adam postawiłby się zdolnej, do wszystkiego, Ewie, trzymałby ją w niewoli lub zakopał głęboko w ziemi i prowadził spokojny żywot w zgodzie z naturą.
To tyle tytułem wstępu. Zmierzając do meritum.
Kochająca kobieta chce wiedzieć o tobie wszystko. Chce tego ponieważ tylko wtedy będzie w stanie zaspokoić twoje wszystkie potrzeby, dlatego będzie cię sprawdzać na różne sposoby.
- Jeśli kobieta mówi to i ty do niej mów.
- Jeśli kobieta mówi ci co masz robić odwołaj się do historii Adama i Ewy.
Możesz zostać uznany za mniejszość religijną, dlatego przygotuj sobie listę rzeczy, których ona nie lubi.
Pamiętaj, że wiążąc się z kobietą musisz myśleć za dwoje więc musisz mieć przygotowane dwa warianty.
- Jeśli kobieta mówi, że coś jest złe, zapytaj jakie ma w temacie doświadczenie, a jeśli będzie nalegać przedstaw jej Kamasutrę, uświadom jej, że wchodzić na głowę można na różne sposoby.
- Jeśli kobieta będzie ci zabraniać, przeprowadź się chwilowo do waszego domku w górach, weź nóż i upoluj niedźwiedzia.
Lepiej zginąć jak mężczyzna.
Bądź asertywny.
Pamiętaj jednak, że wcześniej czy później uczeń przerasta mistrza.
Także jeśli przekroczycie razem setkę pozwól jej umrzeć pierwszej.
Kobiety lubią być zaskakiwane, musisz je nauczyć, że w twoim ogrodzie najwięcej do powiedzenia ma wąż, którego trzymasz w spodniach i to jego mają się słuchać.
Jeśli trafisz na taką, która lubi dominować na wszelki wypadek wyrób sobie drugi paszport.
Jeśli nie stać cię na jedno z powyższych nie pakuj się w związek.