Jakby opętana.

Teraz gdy emocje opadły będziesz do mnie wracać,
będę zgaszonym światłem i brakującym słowem.

Spadającym groszem, niedopałkiem, wyrzutem sumienia.
Prosisz o wiele, nie wiem co to spokój.

Pojawiłaś się znikąd, a ja tego chciałem.
Nie było spontanu, nie było prawa.

Teraz wiesz jak działam, nie jestem sobą gdy myślę dwa razy.
Uczę się nie myśleć, nie szukam już sposobów, nie rozwiązuję zagadek.

Gdy myślę inni zabierają moje słowa, gdy mówię, nikt już nie słucha.
Trenuję silną wolę, ciężko jest robić to samo nie popadając w egoizm.

Nie o ego chodzi, bardziej o niedoskonałości, można je za nim ukryć.
Jeśli jesteś przenikliwa, dostrzerzesz co za tym stoi.

W mojej głowie, sprzedawcy hotdogów, po dwóch na każdym rogu.

- Królowej trzeba ustąpić.

"The smiling shaman"