Nie popełniając błędu człowiek nie przekona się czy robi dobrze i niczego się nie nauczy. A jeśli czyni dobrze i są powody dla których to robi, to dlaczego ma go interesować co o tym myślą inni, zwłaszcza ci, którzy potrafią jedynie oceniać. Nie są to jednak błędy, które naruszają "zasady" przyjęte przez demokrację, bywa, że popełnia się je nieświadomie, lub świadomie z nadzieją, że ktoś w końcu złapie cię za język ale nikt tego nie robi, a podobno życie polega na zadawaniu właściwych pytań. No więc jeśli ktoś je popełnia, to dlaczego nikt go w tym nie uświadamia? Nie powie, ale dziwi się, że "coś tam". A może za takim zgłębianiem kryje się coś większego od kilku komentarzy i pieniędzy? A co do zasad, w końcu są absolutne. Przypomnę tylko, jest dno i jest pięć metrów mułu. Być może jestem mułem, który jest potomkiem osła i konia, a być może podlewam jedynie kwiaty, które jeszcze nie dojrzały, a które nie przebiją się przez chwasty bez mojej pomocy. Zbyt długo włóczę się po świecie by nie wiedzieć jak traktujecie pszczoły, a ja lubię miodzik. A co do chwastów jeszcze, są chwasty i jest cannabis. Proponowałbym zachować powagę do czasu aż będzie naprawdę ciemno, wtedy poczujecie co miałem na myśli.
- Details
- Category: System
- Maciej Bęben By
Dlaczego
Mówią, że wszystko dzieje się w głowie, nie mówią tylko w czyjej, i ile jest tych głów. To ja wam powiem co myślę o "dlaczego". Wszystko musi mieć swój punkt odniesienia, jak i ziemia ma nocą księżyc i słońce za dnia.