Powód: odbiorca nie został osiągnięty.
Zadzwoniłem do kuriera by sprawę wyjaśnić, i co?
I nagle powód okazał się inny
- paczka 0.5 m^2 nie zmieściła się na samochód, ale statystyki są dobre i w papierach się zgadza.
Zamówiłem sobie serce ze sklepu internetowego z organami, moje już ledwo zipie. W Polsce na serce czeka się około półtora roku, a na facebooku umiera średnio jedna osoba dziennie. To znaczy gdy nie zbierze 5 milionów na operację, rzecz jasna.
Wracając do kuriera. Nie podam nazwy bo zostanę posądzony o "homofobizm", dodam tylko, że mają centralę w Sosnowcu. Jakby ktoś się zastanawiał dlaczego to mi przytrafiają się nagminnie ze wszystkim czego się nie dotknę problemy to nieskromnie powiem, dlatego, że mój współczynnik popełniania błędów jest bardzo niski, a to dlatego, że uprawiam logikę, tyle jeszcze mogę. Na Boga powołuję się jedynie gdy ona zawodzi, ale zanim to zrobię sprawdzam każdą opcję po kolei, nawet gdy czas mnie goni, nie ma, że boli. Ja to nazywam konsekwencją bumelowania podczas gdy inni ciężko pracowali. Błędy, takie jak na przykład ten, że dzielę się z wami swoimi przeżyciami popełniam oczywiście świadomie. Jestem zdania, że ktoś kto jest nieświadomy życia i tak z tego nic nie zrozumie. Tak wygląda życie człowieka, na którego nie ma haków, czyt. człowieka, który ma czyste sumienie, a który wciąż żyje!
Na zachodzie, teraz już połowicznie w Polsce, ludzie wierzą w manifestację tego co sobie zaplanują, afirmację postawionych sobie celów, pod warunkiem, że ciężko na to pracują. Uwaga, to działa, tyle, że jak widać, większość robi to dla pieniędzy, a zwłaszcza tam na górze. I tak prezydentem zostaje prawnik, który zna się na prawie, a księdzem człowiek, który zna się na biznesie, pasja w obu przypadkach nie ma żadnego znaczenia. Wstyd pomyśleć, ale chyba każdy kto ma choć trochę oleju w głowie domyśla się co go czeka gdy trafi między wrony?
Wątpię by cokolwiek z tego co piszę dotarło do kogokolwiek, kto grzeje już ciepłą posadkę w systemie, dlatego dodam jeszcze, że każdy kto popiera partie socjalistyczne przyczynia się do pogłębiania jego patologii. Zabieranie jednym by polepszyć życie drugim to nic innego jak złodziejstwo. Gdyby ci z was, którzy nie prowadzą własnych interesów doświadczyli co znaczy posiadać własną firmę i oddawać większość zarobionych pieniędzy państwu, wszyscy jak jeden mąż wyjebalibyście ich na zbity pysk lub ukrócili im łańcuch. No ale zanim to nastąpi musi przyjść kryzys, oby w postaci wieku średniego.
A jeśli chodzi o kolejkę, w której wszyscy się ustawiacie, czy to w miejscu pracy, czy w dochodzeniu do władzy
- to nie jest kurwa piekarnia.
- Idę się oczyścić.