Jedyne co jest potrzebne to znajomości, ale nie na zasadzie haruj dla mnie za psie pieniądze, a zarobisz na karmę i dojazdy do pracy, ale na zasadzie wszyscy ciężko pracujemy na to by wszystkim żyło się dobrze.
- No ale kto zechce cię poznać jeśli sam siebie nie znasz?
Tutaj pojawia się państwo.
Państwo będzie was gnębić, będzie wam zakazywać, będzie was dołować aż w końcu wybuchniecie i siebie poznacie.
Jeśli wszystko przy wybuchu pójdzie tak jak przy World Trade Center, państwo zapewni wam pracę lub minimum socjalne, na wypadek gdyby nikt ze znajomych, którzy sami do wszystkiego doszli nie chciał wam pomóc.
Jeśli coś pójdzie nie tak państwo ma dla was przygotowane szpitale psychiatryczne.
- Ja na szczęście dostałem od Boga mamę, która jest pielęgniarką, dlatego przebywam w domu.
Niestety ale organizm każdego z nas jest 'inny' i nie każdy radzi sobie z przeciwnościami w ten sam sposób.
No może gdyby szczepionki, lekarstwa i jedzenie były obojętne, a ludzie spotykani na naszej drodze tacy sami, mielibyśmy te same doświadczenia i minimalny poziom stresu to doszlibyśmy do tego stanu mniej więcej w tym samym czasie, prawdopodobnie po około 600 latach, ale tak nie jest.
Stan ten, w dobie demokracji, dla osób myślących inaczej nie jest jednak trudny do osiągnięcia.
Większość z nich ląduje najczęściej zagranicą lub w psychiatryku, są to osoby, którym rodzice nie zapewnili stanowiska w urzędach państwowych tudzież firmie rodzinnej, osoby, które przez życie idą same, i same chcą do czegoś dojść
- a to jedyna droga do szczęścia absolutnego.
Oczywiście są też ewenementy, które zostały w kraju, i które do czegoś doszły same ale to rzadkość.
- Musiały mieć 'trudne' dzieciństwo.
Dlaczego jedyna?
- bo żaden inny proces nie dostarczy człowiekowi tyle trudności, a jeśli mu nie dostarczy trudności to nie dostarczy powodów do myślenia.
- Nie staniesz się Sherlockiem i nie dostąpisz absolutu jeśli nie rozwikłasz zagadki wszechświata sam.
Owszem można się skupić na jednej rzeczy siedząc na ciepłym krzesełku, na przykład w sejmie ale to jednak nie to samo. Zresztą jak efektywne jest takie myślenie widać po naszej gospodarce.
To jest cały proces, w którym wszystkie komórki są ze sobą połączone, i nie chodzi tylko o Polskę, ale tak mamy myśleć, bo im lepiej będzie u nas tym lepiej będzie na całym świecie.
Dlaczego o tym piszę jeśli każdy ma niby tego doświadczyć sam ażeby być szczęśliwym?
- Nie dlatego, że nigdy nie jest za późno.
Dlatego, że wcale tak nie musi być. Nie dość, że są inne drogi na osiągnięcie absolutu to ludzie wcale nie muszą cierpieć. Wystarczy, że zmienicie swoje myślenie.
Ktoś powie, że bez obrazów cierpienia i bólu życie będzie niekompletne. Podobnie jak bez stresu czy starań. Będzie, ale życie nie ma być tym co ktoś powie, nie, ma być tym co się czuje. Dlatego nie wiem jak możecie słuchać i wykonywać te wszystkie rozkazy i nakazy tych pojebów z wiejskiej, których życie nigdy nie było bardziej kompletne od waszego, a mojego na pewno.
Być może kiedy wybieraliście ich pierwszy raz to wierzyliście, że w kraju coś się zmieni, ale po tylu latach wciąż jest tyle samo zakazów co nakazów, a wy dalej to samo.
- Uparliście się czy czekacie na cud?
Cudu nigdy nie będzie, bo gdyby był cud to ci, którzy ciężko pracowali i do wszystkiego dochodzili sami czuliby się pokrzywdzeni.
- Czy wy naprawdę myślicie, że cichy głos może coś zmienić?
Cichy, wrzucany do ciemnej urny, wpadający w ręce urzędników w czarnych garniturach, którzy mają pracę dzięki urzędnikom, na których głosujecie, a którzy mają dostęp do tego co myślicie bo sami wasze myślenie kreują?
Na samym dole głosy mogą się zgadzać, ale tam na samej górze w czarnej skrzynce może być przygotowane milion kart, lub na przykład milion dowodów osobistych na specjalne okazje.
- Tu nie chodzi o żadne teorie spiskowe.
Tu chodzi o manipulacje i prostytucję umysłową, zresztą kto by liczył wszystkie głosy od nowa, i co musiałoby się stać żeby do tego doszło.
To jak choroba zakaźna przenoszona drogą płciową, na którą lekarstwa nie wymyśli żaden człowiek. A jak wymyśli to i tak wam tego nie sprzeda bo wtedy nie będzie już do niczego potrzebny, a wiadomo, łańcuch pęka gdy zniknie ogniwo.
Co więc zrobić jeśli trzeba na chleb.
- Ano zaorać.
Najlepiej szyszynkę, ale żeby się dostać do wnętrza szyszynki trzeba się skupić i myśleć podejmując odpowiedzialne i uniwersalne decyzje.
Uniwersalne to takie dobre dla każdego, jak Bóg przykazał, wszak Bóg je wszystkie stworzył jak i anioła, któremu pozwolił zejść na ziemię.
Wiecie dlaczego Nietzsche twierdził, że Boga nie ma?
- Bo chciał byście myśleli inaczej.
Chwała mu za to.