Wam, policji i rządowi
- ufać nie można.
Niełatwo mi to mówić gdyż mam tam znajomych, sąsiadów, rodzinę. Cóż, w świetle prawa ziemskiego (jeśli takie istnieje) jesteście cwelami. Mojego ojca zespawało z rybą, ale mnie nie zespawało jeszcze z nikim.
- Jak na razie nie ma takiego mocarza.
Mam dwójkę dzieci, chcę żebyście wiedzieli, że albo zaczniecie grać jak mężczyźni (na arenie międzynarodowej) albo waszych (moich) odpowiedników będą cwelić we więzieniu. Myślenie, że nic się nie stanie, bo Ci na wolności nie mają o tym pojęcia jest błędem.
Zasady są proste.
Podczas gdy na wolności dajecie dupy Amerykanom, Ruskim, czy Niemcom to we więzieniu cweli się jednego z naszych. Człowieka, który ma zasady, i żyje według nich, bez słowa, taka rola. Rzecz jasna, że nigdy nie dacie "dupy", bo was chronię. Mój ojciec was chronił i moje dzieci będą was chronić, chyba, że posuniecie się za daleko, wtedy was zjedzą. (Nic nie dodam)
Myślenie, że nic się nie stanie to schemat. Droga, którą musi pokonać cwel to droga najcięższa z możliwych.
Kobiety są wycofane, zdradliwe i grają na zwłokę. Zaczynają ufać muzułmanom, myśląc, że to oni są ostatecznym rozwiązaniem. Bez obrazy ale... (Nic nie dodam)
Poderżnięcie komuś gardła bez skrupułów nie jest ciężkie jeśli się wie co się robi i za co. Z przyczyn oczywistych nie interesuję się polityką. Wiem, że każdy z polityków to nic innego jak przykładny cwel, który nie ma wyboru. Zrezygnowałby gdyby miał. Odgrywa swoją rolę w myśl idei, jak cię nauczyli tak rządź. Nie mam nic to Kaczyńskich, tak samo jak do Wałęsy. Mam jednak pretensje do idiotów, którzy zaakceptowali powyższe opcje.
Nie mówcie mi jak żyć i niczego ode mnie nie wymagajcie. Wasze miejsce jest w łagrach. Nikt was nie szanuje, jesteście pizdami nawet w grze. Nie mam pojęcia jak można się zgodzić na coś takiego.
Jakaś pizda napisała na mojej ścianie JP HWDP. Tak żebyście wiedzieli kto jeszcze nie wie. Wszystkiego tu nie napiszę. Mój komputer i telefon też się dziwnie zachowują.
- Czekam na głowę.
- Ja się nie powtarzam, ja odświeżam pamięć.
"Mała wojna"