Miłosierdzie ma znaczenie uniwersalne, nie można go w żaden sposób podważyć ani odrzucić. 
Pojawia się w miejscu gdzie kończy się prawda. 
Jest więc jednym z  rozwiązań ostatecznych, aczkolwiek z koniecznością ma niewiele wspólnego. 

Jeśli w polityce, którą prowadzimy, sprawą naistotniejszą są nasze relacje z Żydami, to powiedzmy szczerze, że jeśli nie wyperswadujemy sobie pewnego stanowiska to Żydzi będą kreować naszą rzeczywistość.

A dzieje się tak, za sprawą pojęć, które w różnych kulturach i religiach mają odmienne znaczenia, a które przeciw chrześcijańskiemu narodowi polskiemu wykorzystują zarówno Żydzi jak i politycy, którzy w mainstreamowych mediach toczą z Żydami debaty o prawdę na zasadach poprawności politycznej, w sposób by nikogo nie urazić. 

Rzeczywistość kreowana na podłożu wiary chrześcijańskiej, w której cierpienie i odpust są czymś naturalnym jest wytworem rzeczywistości opierającej się na wartościach zupełnie odwrotnych.
Obie te rzeczywistości są od siebie zależne i aby się w przestrzeni duchowej utrzymały muszą na siebie oddziaływać. 

Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. 

Żyd ma święte prawo do ratowania swojego życia, kosztem innych żyć, a więc w języku żydowskim, w którym poświęcenie odnosi się do zupełnie innych wartości, nie ma mowy o poświęcaniu się dla ratowania innych.

Żyd, w pewnym sensie jest więc pozbawiony sumienia, a jeśli jest pozbawiony sumienia to zawsze będzie stawiał swój interes nad interes innych, nawet za cenę wykorzystywania innych i manipulowania innymi w celu odnoszenia korzyści.

Takie myślenie i prawo bytu miałoby sens w czasach starożytnych, gdy tak zwani "Żydzi" byli narodem wybranym, narodem bez własnego państwa.
Narodem wybranym nie kierowały jednak przesłanki polityczne, a religijne, dlatego wykorzystywanie ich w celu prowadzenia świeckiej polityki jest wielce nieuzasadnione. 

Kradzież tożsamości, która umożliwiła dzisiejszym "Żydom" usankcjonować się wśród narodów nie upoważnia ich do sprawowania władzy w Polsce i dyktowania Polsce warunków. 

Zastanówmy się więc, na czym polega prawdziwa polityka i nauczmy się odróżniać politykę od propagandy, a wybór będzie oczywisty.

Prawda o Jedwabne Stanisław Michalkiewicz i Leszek Żebrowski / 2 lut 2018