Gdyby to było takie proste. To znaczy to jest proste, w tym rzecz, że już bardziej proste nigdy nie będzie.

Przejście do historii to jeden z tych momentów, w którym gratulacje równają się kondolencjom.
- Całe szczęście to nie nasze problemy.

Już się nie mogę doczekać budzących mnie much i zjadających mnie komarów.

Witajcie aniołeczki, mam nadzieję, że pogoda dopisuje. 
Czujecie ten unoszący się w powietrzu, euforyczny zapach wiosennej miłości, grillowanej karkówki i kiełbasy z ogniska?

Do przewidzenia są tylko dwie rzeczy, śmierć jest jedną z nich. 
- O drugiej możesz zapomnieć, co było o pierwszej.

Jeszcze chwilę
- niedługo wracam do domu, gdzie w końcu się wyśpię.
Chciałbym móc napisać, że wracam do Polski ale sobie daruję.

Stawianie kogoś pod murem jest niepolskie, wysokie podatki są nielogiczne, a udawanie, że jest dobrze jest niezgodne z konstytucją.

Kocham tych, którzy dobrze mnie traktują, przebaczam pozostałym, i wierzę, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, martwi mnie jednak fakt, że tym powodem są pieniądze, które należą się tym, którzy ciężko pracują, a nie tym, którzy je drukują.

Nie mogę się zdecydować czy zapuścić wąsy, czy brodę, a może wąsy i brodę, na raz. Mógłbym schować się przed światem, ukryć boskie niedoskonałości, lub po prostu dać zarobić żebrakowi.

Chyba wrócę do pisania wierszy bo z tej prozy nic nie wynika. 
- Panie, tu nie chodzi o węgiel, tu chodzi o diamenty.

Żyjąc wśród ludzi najbardziej brakuje mi naturalności, z którą zwierzęta nie mają problemu.

Gdybym się kiedyś zapuścił, i stał się dziewicą, niech wielki będzie ten kto mnie posiądzie.

Jedyną bronią jaką posiada dziś Polska to brak broni. Wychodzi na to, że bezbronność, w czasach moralnego niepokoju to najlepsze zabezpieczenie.

Kilka dni temu robiłem zakupy u Chińczyka. Za kasą siedziała Chinka, trzymała niemowlę, które spało jej na rękach.

Najlepsza zabawa jest wtedy gdy nie wiemy na czym stoimy, i nikt nie stoi nad nami.